Małe i średnie przedsiębiorstwa w Polsce czekają na płatność średnio 35 dni – wynika z badania Global Business Monitor przeprowadzonego na zlecenie Bibby Financial Services. Jednocześnie ponad 2/3 przedsiębiorców badanych w ramach Bibby MSP Index potwierdza, że ich kontrahenci nie płacą w terminie.
Niewielkim pocieszeniem może być fakt, że najdłużej na zapłatę czekają MŚP z Irlandii: aż 38 dni! Trudna sytuacja jest również w Hong Kongu, na styku interesów chińskich, europejskich i amerykańskich – tam MŚP czekają średnio 37 dni. Na przeciwległym biegunie znajdują się USA (24 dni) i Niemcy (28 dni). Na całym świecie najtrudniejsza sytuacja jest w sektorze budowlanym, gdzie na płatność czeka się średnio 40 dni.
Ilu i ile traci przedsiębiorca przez przeterminowane płatności?
Z badań Global Business Monitor wynika także, że polskie MŚP znacznie cierpią na skutek tzw. złych długów, czyli płatności przeterminowanych i trudnych do odzyskania. Co trzeci przedsiębiorca przyznał, że stracił w ciągu ostatnich 12 miesięcy średnio ponad 100 tys. euro. Przedsiębiorcy amerykańscy czy brytyjscy mają tego typu problemy zdecydowanie rzadziej, a i kwoty są niższe (odpowiednio 22 proc. i 18 tys. dolarów oraz 17 proc. i 35 tys. funtów).
Polscy przedsiębiorcy gorzej oceniają gospodarkę światową niż krajową. Najbardziej obawiają się zmian kursów walut (46 proc. badanych).
- W tym roku gospodarka światowa stanęła w obliczu dwóch wydarzeń, których skutki na razie trudno przewidzieć, ale które istotnie wzmogły niepewność wśród firm – mówi Jerzy Dąbrowski, dyrektor generalny Bibby Financial Services. – Mam na myśli Brexit i wyniki wyborów prezydenckich w USA. Jednocześnie, jak wynika z Global Business Monitor, dla małych i średnich przedsiębiorstw największe wyzwania to rozwój nowych produktów, utrzymanie płynności, wzrost zatrudnienia i utrzymanie kosztów w ryzach.
Zaufanie często cenione bardziej niż pieniądze
W globalnej gospodarce, gdzie połączenia komunikacyjne umożliwiają natychmiastową wymianę informacji, na znaczeniu zyskuje zaufanie. Ten czynnik okazuje się być istotnym elementem wpływającym na skłonność firm do inwestowania, zatrudniania, wychodzenia na nowe rynki, a także na wzajemne relacje biznesowe w całych łańcuchach dostaw.
Tylko 12% przedsiębiorców otrzymuje zapłatę na czas
Z kolei niepewność i oczekiwanie na rozwój sytuacji gospodarczej w kraju przełożył się na wzrost problemów z opóźnieniami zapłaty za sprzedane wyroby czy wykonane usługi. Tendencja spadkowa dotycząca tego typu problemów została zatrzymana i w obecnej, dwunastej już, fali Bibby MSP Index blisko 67 proc. badanych przedsiębiorców przyznało, kontrahenci nie płacą im w terminie (stanowi to wzrost o 3,1 pkt. proc. w stosunku do poprzedniej, kwietniowej, fali). Zaledwie 12 proc. przedsiębiorców twierdzi, że w ostatnich 6 miesiącach ich odbiorcy płacili regularnie.
To księgowi głównie czuwają nad terminami płatności
Opóźnienia wciąż utrudniają funkcjonowanie polskich firm, chociaż ponad ¾ badanych w ramach Bibby MSP Index przedsiębiorców twierdzi, że na bieżąco monitoruje spływ należności, dzięki czemu unika znaczących zatorów płatniczych. Najczęściej (w 69 proc. przypadków) to dział księgowy czuwa nad terminowością płatności. W części przedsiębiorstw w działania monitorujące prowadzi sam właściciel (14 proc.). Zaledwie 6,2 proc. przyznaje, że korzysta z faktoringu i w ramach tej usługi ma również zarządzanie należnościami.
Jak się zabezpieczamy przed ryzykiem niewypłacalności kontrahentów?
Alarmujące jest to, że blisko 30 proc. badanych firm w ogóle nie zabezpiecza się przed ryzykiem niewypłacalności kontrahentów. Wśród firm, które prowadzą działania zabezpieczające, najczęściej stosowane są: weryfikacja w KRD lub innego biura informacji gospodarczej (59 proc.), korzystanie z usług firm windykacyjnych (15 proc.), ubezpieczenia transakcji (12 proc.), współpraca z kancelariami prawnymi (9 proc.). Najmniej firm (5 proc.) wskazało na faktoring pełny, który oprócz finansowania wierzytelności łączy zalety ubezpieczenia transakcji i administracji należnościami.
– To pokazuje, jak wiele jeszcze pracy przed wszystkimi firmami faktoringowymi – mówi Jerzy Dąbrowski. – Jednak jestem optymistą, ponieważ obserwuję, że coraz więcej przedsiębiorców, również z sektora MŚP, przekonuje się do faktoringu i ubezpieczania transakcji handlowych. Świadczy o tym chociażby 30 procentowa dynamika rozwoju faktoringu bez regresu w pierwszym półroczu tego roku.
Zobacz również: