Jak zakaz cesji utrudnia firmom utrzymywanie płynności finansowej?

#WolneFaktury

phone call

Wspieramy MSP w walce o #WolneFaktury

Zakazy cesji wierzytelności, wpisane do umów między kontrahentami, nie tylko krępują swobodę gospodarczą ale również przyczyniają się do zatorów płatniczych. Małe i średnie firmy tracą na ograniczeniu możliwości dowolnego rozporządzania własną należnością. Bibby Financial Serwices, wraz z Polskim Związkiem Faktorów postuluje konieczność zmian ustawowych i ochrony wszystkich stron transakcji handlowej. Włączyliśmy się także w kampanię #WolneFaktury, która uświadamia przedsiębiorców o zagrożeniach stojących za stosowanymi zakazami cesji:



kontakt

Masz pytania? Zadzwoń 800 224 229

lub


phone call

Czym jest zakaz cesji?

Umowny zakaz cesji to prawo gwarantowane firmom przez kodeks cywilny. U jego źródeł leżała potrzeba ochrony firm kupujących produkty lub usługi z odroczonym terminem płatności przed nieograniczonym (czasami niebezpiecznym dla kupującego) dysponowaniem wierzytelnościami przez sprzedającego. Chodziło o to, żeby firma miała kontrolę nad tym, komu ostatecznie jest winna pieniądze. Idea słuszna, ale w ostatnich czasach zupełnie wypaczona, ponieważ zakaz cesji stał się kartą przetargową w rękach dużych przedsiębiorstw handlowych, a nawet spółek państwowych, które zręcznie jej używają podczas negocjacji handlowych.
Zakaz cesji umieszczany jest często w draftach umów, które dostawcy z sektora MŚP otrzymują od dużych kontrahentów, np. sieci handlowych. Otrzymanie projektu umowy to ostatni dzwonek, żeby podjąć negocjacje i spróbować zmienić ów zapis. Jeśli firma podpisze umowę z zakazem cesji, straci możliwość przekazywania faktur np. do faktoringu lub zabezpieczenia nimi innych form finansowania (czyli pozyskiwania płynności), a tym samym odetnie sobie drogę do – nomen omen – płynnego zarządzania płynnością firmy w sytuacji sprzedaży towarów lub usług z długim terminem płatności.

Dowiedz się więcej


phone call

Zakazy cesji a zatory płatnicze

Wejście w życie z początkiem 2020 roku ustawy przeciwdziałającej zatorom płatniczym wielu przedsiębiorców przyjęło z nadzieją. Czas pokaże, czy rzeczywiście terminy płatności powyżej 60 dni znikną z faktur. Wkrótce przekonamy się również, czy zatory płatnicze były jedynym źródłem problemów z płynnością finansową w małych i średnich przedsiębiorstwach. Polski Związek Faktorów zwraca uwagę na jeszcze jeden nierozwiązany problem: brak możliwości skutecznego przelewu praw do wierzytelności będący wynikiem klauzul o zakacie cesji wpisywanych do umów handlowych.

Nowa ustawa ma wspierać MŚP określając dopuszczalne terminy płatności na fakturze. Tymczasem problemem jest nie 60 czy 90 dniowy termin płatności, a wpisany do wielu umów handlowych zakaz cesji wierzytelności. W świetle zapisów Kodeksu Cywilnego stosowanie tego zakazu uniemożliwia swobodne dysponowanie wierzytelnościami przez dostawców. Bez zgody dłużnika (m.in. dużych sieci handlowych, firm z udziałem Skarbu Państwa, np. PKN Orlen, PGE, ENERGA, itp.) nie mogą np. łatwo korzystać z możliwości finansowania swojej działalności w oparciu o faktury. To poważna bariera ograniczająca swobodę prowadzenia działalności gospodarczej.


Dowiedz się więcej

kontakt

Masz pytania? Zadzwoń 800 224 229

lub