W ostatnich tygodniach Bibby Financial Services odnotowało aż pięć prób wyłudzenia towaru od polskich przedsiębiorców. Oszuści stosują metodę kradzieży tożsamości i podają się za pracownika powszechnie znanej firmy, negocjują zakup dużej partii towaru oczekując odroczonego terminu płatności. Co ciekawe, doradzają nawet skorzystanie z faktoringu czy ubezpieczenia należności, jeśli przedsiębiorca ma wątpliwości co do wydłużonego terminu płatności i warunków współpracy.
Niekiedy proceder oszustwa prowadzony jest na wyjątkowo rozległą skalę. Jeden z klientów Bibby Financial Services, firma zajmująca się sprzedażą końcówek magazynowych produktów non-food z hipermarketów, poznał potencjalnych odbiorców podczas targów w Niemczech. Przedstawili się oni jako pracownicy firmy B.D.M.S Distribution z grupy Auchan. Negocjacje trwały ponad 3 miesiące. Klient obawiał się, że nie będzie w stanie sam sfinansować dużego zamówienia na długi termin płatności (60 dni). Widząc obawy dostawcy rzekomy przedstawiciel Auchan zaproponował, aby ubezpieczył należności w Euler Hermes i skorzystał z finansowania faktoringowego. Wszystko wyglądało bardzo profesjonalnie i nic nie wzbudzało podejrzeń.
- Klient niczego się nie spodziewał. Dopiero nasza dociekliwość przy weryfikacji kontrahenta pozwoliła na ujawnienie oszustwa – mówi Magdalena Martynowska-Brewczak, Dyrektor Zarządzający, Członek Zarządu Bibby Financial Services. – Klient w związku z wydłużonym terminem płatności, zdecydował się na faktoring i ubezpieczenie pierwszej dostawy. To była dobra decyzja, ponieważ weryfikując kontrahenta, sprawdziliśmy m.in. datę rejestracji domeny tej firmy. Okazało się, że była ona zarejestrowana zaledwie miesiąc przed pierwszym kontaktem z naszym klientem. Było to alarmujące. Auchan działa na rynku od wielu lat, dziwne więc, że spółka z jej grupy miała tak „świeżą” domenę... Skontaktowaliśmy się bezpośrednio z centralą Auchan, która potwierdziła, że ich tożsamość została skradziona. Sprawa została skierowana do organów ścigania.
Podobne sytuacje miały miejsce również w innych branżach, m.in. w branży odzieżowej. Inny klient Bibby Financial Services, producent bielizny, spotkał się z potencjalnym kontrahentem, przedstawicielem dużej firmy brytyjskiej, w celu zaprezentowania swojej oferty. Kontrahent przyleciał z Wielkiej Brytanii, żeby wszystko sprawdzić i zamówić wybrane modele. Spotkanie było owocne i doszło do porozumienia obu stron. Mimo to, po wizycie zagraniczny odbiorca zaczął nalegać na szybszą wysyłkę, aby jeszcze raz sprawdzić jakość towaru. Było to niezgodne z wcześniej ustalonym planem, ale biorąc pod uwagę znaną markę kontrahenta, nikt nie spodziewał się oszustwa. Dopiero weryfikacja na etapie procesowania transakcji ujawniła oszustwo. W dokumentach przesłanych przez potencjalnego klienta znalazła się literówka w nazwie firmy, pod którą podszyli się oszuści. W ich wersji brakowało litery ‘s’ – co na pierwszy rzut oka było niezauważalne.
European Distribution Fraud to coraz częstszy sposób wyłudzania towaru, dlatego przed sfinalizowaniem transakcji należy dokładnie sprawdzić kontrahenta. Firmy faktoringowe są w takich sytuacjach skuteczniejsze niż służby księgowe czy działy handlowe MŚP. Jak widać, nawet bezpośredni kontakt na targach, czy spotkanie w firmie, nie gwarantuje poprawnej weryfikacji. We wszystkich tych przypadkach oszuści korzystali z domeny, która wyglądała identycznie jak oficjalna strona internetowa firmy, różniła się zalewie jedną literą w nazwie lub datą rejestracji. Oszuści są coraz sprytniejsi, dlatego również formy zabezpieczania ryzyka w handlu zagranicznym powinny mieć profesjonalny charakter.