Kryzys w kominie, czyli transformacja energetyczna w Polsce

Updated: 17 listopada 2022

O tym dlaczego transformacja energetyczna w Polsce ma historyczne spóźnienie mówi Marcin Popkiewicz – analityk megatrendów w obszarach gospodarki, energii, zasobów i środowiska. Autor bestselerów „Świat na rozdrożu”, „Rewolucja energetyczna. Ale po co?” „Nauka o klimacie”, oraz „Zrozumieć transformację energetyczną”. Jest też przewodniczącym Komitetu Monitorującego z zakresu z Europejskiego Zielonego Ładu w NCBR, oraz redaktorem portali naukaoklimacie.pl i ziemianarozdrożu.pl 


Tekst na podstawie podcastu z Marcinem Popkiewiczem: Czy kryzys energetyczny może być szansą dla twojego biznesu?


Od początku rewolucji przemysłowej nasza cywilizacja zaspokaja potrzeby energetyczne spalając paliwa kopalne, obecnie w aż ponad 80%. Spalamy te zasoby w tempie milion razy szybszym niż powstawały, zapominając o tym, że to ostatnie dekady, kiedy mamy ich na tyle, ile chcemy. Wraz z eksploatacją paliw kopalnych rodzi się wiele problemów:

 

  • geopolitycznych – czego częściowym przykładem jest wojna w Ukrainie;
  • gospodarczych – rosnące ceny importu. Np. w Polsce do 2021 roku wydawaliśmy 80 mld zł rocznie na import paliw kopalnych, w tym roku będzie to aż około 200 mld;
  • klimatycznych.

Zeroemisyjny przemysł 

 

Szczęśliwie, na świecie krystalizuje się konsensus co do źródeł energii. Odchodzimy od paliw kopalnych przechodząc na OZE z domieszką energii atomowej. Nie tylko Unia Europejska uczestniczy w tym procesie. USA, Chiny, Indie są w trakcie transformacji energetycznej, a biznes ogrywa w nim niebagatelną rolę. Np. ambicją dużych światowych koncernów budowlanych jest redukcja emisji o 40-70% w ciągu dekady. To samo dotyczy przemysłu stalowego. Np. Szwedzi poszli tą drogą – oferują na światowym rynku niskoemisyjną stal. Indie też podjęły wysiłek dekarbonizacji sektora hutniczego. Jeżeli polscy producenci chcą utrzymać pozycję światowego lidera okuć okiennych, gdzie stal jest niezbędna – a wyprzedziliśmy tu Chiny – to musimy zmienić nie tylko jeden sektor, a całość gospodarki, łącznie z energetyką.  


Wiele polskich firm dostarcza wspomniane okucia okienne do Danii, Niemiec ze stali, która jest produkowana właśnie w Szwecji. Jeśli za chwilę pojawi się klasyfikacja emisyjności węglowej tego i innych produktów, łatwo zrozumieć, że wpłynie to w sposób istotny na biznes. W Polsce mamy problem w postaci wysokiej emisyjności każdej kWh, a produkcja przemysłowa nie może się bez prądu obejść.

 

Z tych wszystkich powodów musimy przestawić się na OZE. 


Zeroemisyjna infrastruktura

 

Zimą 2022/23 przekonamy się o tym, ile kosztuje utrzymywanie starego modelu energetycznego. Wiadomo już, że będziemy płacić za energię więcej niż do tej pory. Te samorządy i firmy, które nie mają zagwarantowanych cen energii już jesienią 2022 roku przeżywają szok poznawczy. Oprócz poszukiwania oszczędności energii należy podjąć działania na rzecz transformacji energetycznej. O wiele zapóźnionej 

w Polsce, bo inwestycje w OZE miały zawsze u nas pod górę, i to solidną. Dlatego powinniśmy wyciągnąć wnioski z tego co się dzieje i ułatwić transformację energetyczną:

 

  • znieść zasadę 10H, blokującą stawianie turbin wiatrowych;
  • umożliwić powstawanie klastrów energetycznych;
  • ruszyć z programem termomodernizacji budynków. 

Czym komin bogaty

 

W Polsce ponad 90 procent budynków to wampiry energetyczne – dane z raportu „Długoterminowa strategia renowacji budynków”, (KRPM, 2022 r.). W tym raporcie można przeczytać, że po termomodernizacji – ocieplenie, uśnięcie mostków emergentnych, wymiana instalacji energetycznej – można do 2050 r. aż czterokrotnie obniżyć zużycie ciepła na ogrzewanie budynków. Idzie za tym redukcja szkodliwych toksyn uwalnianych do powietrza ze sapania wszystkiego, czym da się palić w kopciuchach. 


Szansa dla biznesu 

 

Termomodernizacja budynków w Polsce to gigantyczne przedsięwzięcie gospodarcze. Gdyby zrealizować je dzięki krajowym zasobom, to stworzylibyśmy ponad 100 tys. trwałych miejsc pracy. Wykorzystując światowy potencjał firm z branży stolarki okiennej i uzupełniając łańcuch wartości o lokalne firmy budowlane, kolejne – produkujące pompy ciepła i rekuperatory, energooszczędnego budownictwa modułowego itd., cieszylibyśmy się efektami zielonego wzrostu gospodarczego, przy okazji gwarantując sobie bezpieczeństwo energetyczne. Pompy ciepła i rekuperatory to urządzenia o złożoności pralki czy lodówki, czyli czegoś, co w Polsce już produkujemy. To wielka szansa dla polskiego MŚP. 


Pierwszy i najważniejszy krok to rozłupanie twardogłowych. Rewolucja energetyczna, która trwa na świecie to kreatywna destrukcja. Trzeba pogodzić się z tym, że przychodzi nowe, które jest lepsze, tańsze i zdrowsze, bo wiatr

i słońce to są najtańsze źródła energii – zielone i złote. Co najważniejsze, zastępują stare, czarne, którym wreszcie trzeba powiedzieć – adios!