Dlaczego polscy przedsiębiorcy boją się inwestować?

Dlaczego polscy przedsiębiorcy boją się inwestować?

25 listopada 2025

Choć eksperci od lat powtarzają, że polskie MŚP cierpią na niedobór kapitału, Wojciech Plona – właściciel zewnętrznego działu finansowego dla firm – przekonuje, że dziś problem nie leży po stronie dostępności pieniądza, ale po stronie mentalności i wiedzy. W najnowszym odcinku podcastu Biznes Jutra Bibby Financial Services podkreśla, że kapitału na rynku jest „więcej niż wynoszą potrzeby przedsiębiorców”. Mimo to wielu właścicieli firm – zwłaszcza małych – wciąż omija finansowanie szerokim łukiem.

Dlaczego tak jest? Jakie błędy popełniają MŚP? I co mogą zrobić, aby podejmować lepsze decyzje finansowe? Odpowiedzią jest połączenie wiedzy, świadomości i strategicznego podejścia.

Kapitał dostępny jak nigdy. Problem? Niechęć do korzystania

Z danych oraz rynkowej praktyki wynika jasno: na rynku jest dziś nadpodaż kapitału. Fintechy, banki, fundusze, firmy leasingowe i faktoringowe oferują wachlarz rozwiązań dopasowanych do niemal każdej sytuacji. A jednak wielu przedsiębiorców wciąż nie sięga po finansowanie zewnętrzne – nawet wtedy, gdy jego brak ogranicza rozwój.

Jak wyjaśnia Wojciech Plona: - „Kapitału jest bardzo dużo – więcej niż potrzeb przedsiębiorców. Problemem nie jest dostępność, lecz obawy, brak wiedzy albo brak decyzji po stronie właścicieli firm.” 

Obawy te są szczególnie widoczne wśród mikroprzedsiębiorców i firm rodzinnych, które często działają zgodnie z zasadą: „wszystko za swoje, żadnych kredytów”.

Duże firmy traktują finansowanie jako narzędzie. Małe – jako ryzyko

To właśnie podejście różni MŚP od większych podmiotów. Średnie i duże firmy korzystają z finansowania regularnie – traktując je jako dźwignię wzrostu, sposób na inwestycje, optymalizację podatkową czy stabilność przepływów pieniężnych. Kredyt, linia finansowa czy leasing lub faktoring nie są dla nich zagrożeniem, ale elementem strategii.

Tymczasem mali przedsiębiorcy często zachowują ostrożność – nawet nadmierną. Dwa skrajne podejścia są tu równie ryzykowne:

  • hurraoptymizm, w którym inwestuje się bez liczenia,
  • hiperkonserwatyzm, w którym firma „jedzie z zaciągniętym hamulcem ręcznym”.

Brak profesjonalnej wiedzy zarządczej sprawia, że wielu właścicieli firm nie potrafi ocenić opłacalności inwestycji, a to rodzi strach przed błędną decyzją.

Całego podcastu z udziałem Wojciecha Plony posłuchasz tutaj:

→ Posłuchaj całej rozmowy

Bariery mentalne: kredyt jako zagrożenie, leasing jako wyjątek

Plona zwraca uwagę, że część barier wynika po prostu z historii. Starsze pokolenie przedsiębiorców pamięta czasy drogiego kredytu, upadłości firm i kryzysów, co dziś rzutuje na ich niechęć do korzystania z długu. Leasing jest tu jednym z nielicznych wyjątków – został społecznie „oswojony”. Dziś większość firm finansuje samochody i maszyny właśnie leasingiem lub najmem długoterminowym, nie widząc w tym zagrożenia.

Natomiast kredyt, nawet gdy jest korzystny, nadal bywa postrzegany jako coś niepewnego.

Odkładanie decyzji na ostatnią chwilę – najdroższy błąd MŚP

Jednym z najbardziej szkodliwych nawyków polskich przedsiębiorców jest podejmowanie decyzji o finansowaniu dopiero w momencie kryzysu.

Potwierdzają to zarówno badania, jak i praktyczne przykłady. Plona przytacza historię przedsiębiorcy, który namówiony wcześniej na otwarcie linii kredytowej, po kilku miesiącach zadzwonił z podziękowaniami – jego największy klient opóźniał płatność już 30 dni, a dostępny limit kredytowy uratował firmę przed zatorami i problemem z wypłatami.

Właśnie tak – tłumaczy ekspert – należy myśleć o finansowaniu: - „Finansowanie to jak ubezpieczenie podróżne. Płacimy, choć nie wiemy, czy będzie potrzebne. Ale gdy coś się wydarzy – ratuje sytuację” – mówi Plona.

Brak takiego przygotowania sprawia, że firmy proszą o środki dopiero wtedy, gdy ich wyniki są już słabe. A wtedy uzyskanie finansowania bywa trudne lub niemożliwe.

 

Plona_text.png

Kredyt czy leasing? Odpowiedź jest prostsza, niż się wydaje

Z podcastu wynika jasno: nie istnieje jedno najlepsze narzędzie finansowe.
Każde ma swój cel.

  • Leasing – idealny do finansowania sprzętu, floty, maszyn, urządzeń.
  • Kredyt inwestycyjny – gdy cel jest szerszy i wymaga większej elastyczności.
  • Kredyt obrotowy lub linia w rachunku – do stabilizowania płynności.
  • Faktoring – w branżach z długimi terminami płatności.

Kluczem nie jest wybór narzędzia, ale policzenie opłacalności. Wiele przedsiębiorstw robi to intuicyjnie, zamiast opierać się na prostych modelach finansowych.

A co z przedsiębiorcami, którzy nie mają wiedzy finansowej?

Zdaniem Wojciecha Plony brak wiedzy nie powinien być wymówką. Przedsiębiorcy mają dziś dostęp do źródeł, które mogą krok po kroku budować ich kompetencje. To są przede wszystkim różnego rodzaju podcasty i webinary, szkolenia, poradniki branżowe, konsultacje z finansistami czy outsourcing działu finansowego

To proces, który trwa – miesiące, a nawet lata – ale jego efekt jest bezcenny: lepsze decyzje, mniejsze ryzyko, większa stabilność.

Plona wskazuje też fundamentalny element: wiarygodność danych. Bez rzetelnej księgowości i aktualnych danych finansowych przedsiębiorca podejmuje decyzje „na ślepo”. To jak jazda z nawigacją, która prowadzi w inne miejsce niż trzeba – obrazowe porównanie, które powinno przemówić do każdego właściciela biznesu.

Zabezpieczenie inwestycji: od ubezpieczeń po strukturę spółek

Nie każda inwestycja się zwraca. Dlatego przedsiębiorca powinien chronić zarówno firmę, jak i majątek prywatny. Można to robić na wiele sposobów:

  • ubezpieczenie majątku i transakcji,
  • odpowiednie liczenie i weryfikowanie projektów,
  • szybkie reagowanie na sygnały ostrzegawcze,
  • w jednoosobowych działalnościach gospodarczych (JDG) – rozdzielność majątkowa,
  • w większych firmach – oddzielanie majątku od działalności operacyjnej (np. osobna spółka majątkowa).

To rozwiązania powszechne w krajach zachodnich – w Polsce dopiero zdobywają popularność.

Otoczenie gospodarcze: trudniejsze czasy wymagają odwagi, ale i chłodnej głowy

Obecnie mamy czas dużej niepewności w globalnym i europejskim przemyśle. Spowolnienie w Niemczech, kryzys w motoryzacji, stagnacja budownictwa – wszystko to uderza w polskie firmy eksportowe i produkcyjne. W takich warunkach pojawiają się dwa sprzeczne impulsy:

  • inwestować teraz, zanim koszty wzrosną,
  • czekać na rozwój sytuacji.

Wojciech Plona radzi, by nie kierować się emocjami, tylko analizą - ocenić rynki, policzyć rentowność, zabezpieczyć płynność, a dopiero potem podejmować decyzje.

W wielu przypadkach konieczny może być wręcz „strategiczny zwrot” – czyli zmiana kierunku działalności czy wejście w nowe linie biznesowe. To jednak proces, który wymaga czasu i zasobów.

Finansowanie nie jest problemem. Problemem jest mentalność

Z podcastu Biznes Jutra wyłania się bardzo prosta prawda: polscy przedsiębiorcy nie rozwijają firm w takim tempie, w jakim mogliby – nie dlatego, że brakuje kapitału, ale dlatego, że boją się go używać. Brakuje odwagi, wiedzy, analizy, gotowości na strategiczne decyzje.

Ale to wszystko można zmienić – krok po kroku, zaczynając od podstawowej świadomości finansowej.

W transporcie ruch to podstawa. Nie pozwól by Twoje zestawy stały bezczynnie w oczekiwaniu na opłacenie faktur.

Całego podcastu z udziałem Wojciecha Plony posłuchasz tutaj

Niska marża dobija Twój biznes?

Dowiedz się jak postawić finanse na nogi. Umów się na bezpłatną konsultację