Zamrożone pieniądze, zamrożony rozwój. Branża transportowa walczy o płynność

28 października 2025
Aż 9 na 10 firm transportowych otrzymuje płatności po terminie, a przeciętna wartość środków „zamrożonych” w nieopłaconych fakturach sięga 75,5 tys. zł – wynika z najnowszego badania Bibby Financial Services, zrealizowanego przez Keralla Research we wrześniu 2025 roku. Choć większość przedsiębiorców odzyskuje należności w ciągu dwóch tygodni, nie brakuje firm, które czekają na zapłatę miesiąc lub dłużej.
Zatory płatnicze codziennością dla 90 proc. firm transportowych
Z badania wynika, że 90 proc. przewoźników otrzymuje przelewy za wykonaną usługę po terminie wskazanym na fakturze. Najczęściej – w ciągu do 14 dni (43 proc. wskazań). Co piąta firma czeka nawet miesiąc, a niemal co dziesiąta – dwa miesiące lub dłużej. Dla wielu przedsiębiorstw oznacza to konieczność ograniczania wydatków bieżących lub sięgania po zewnętrzne źródła finansowania.
Mediana kwot zamrożonych w nieopłaconych fakturach wynosi 75,5 tys. zł, ale niemal co czwarta firma ma należności między 100 a 250 tys. zł. Ponad 11 proc. przewoźników wskazuje, że wartość niezapłaconych faktur sięga od 250 do 500 tys. zł, a blisko 7 proc. deklaruje, że przekracza nawet pół miliona.
– Transport to branża, która funkcjonuje w nieustannym napięciu – między rosnącymi kosztami operacyjnymi, a opóźnieniami w płatnościach. Wysokie ceny paliwa czy brak kierowców trudno kontrolować, ale ryzyko zatorów płatniczych można ograniczyć. Dlatego regularnie monitorujemy sytuację finansową firm z sektora, by lepiej rozumieć, w jakich obszarach potrzebują one wsparcia i jak zarządzać ryzykiem w relacjach z kontrahentami – podkreśla Piotr Taras, dyrektor ds. finansowania biznesu w Bibby Financial Services Polska.

To pokazuje skalę ryzyka, z jakim mierzą się dziś przedsiębiorcy transportowi – zarówno mali przewoźnicy, jak i duże firmy logistyczne. Nawet pozornie krótkie opóźnienia w płatnościach, przy tak wysokich kosztach prowadzenia działalności, oznaczają utratę płynności i konieczność przesuwania inwestycji w tabor czy modernizację. - Rośnie ryzyko płynnościowe, co wymusza ostrożność w doborze kontrahentów. Można oczekiwać rosnącej presji na dyscyplinę płatniczą i selektywność w relacjach biznesowych – zauważa Katarzyna Pydych, CEO i założycielka Keralla Research, instytutu realizującego badanie.
Presja finansowa rośnie
Jak podkreślają eksperci, sytuację w transporcie pogarsza nałożenie się kilku czynników: wzrost kosztów paliwa i opłat drogowych, niższa liczba zleceń w międzynarodowym transporcie drogowym oraz malejąca rentowność.
– Polska branża transportowa działa na granicy opłacalności. Rentowność firm spada, a spadające marże nie pozwalają na finansowanie działalności z własnych środków. W konsekwencji maleje liczba aktywnych firm i pojazdów. W tej sytuacji proces konsolidacji staje się nieunikniony, bo polscy przewoźnicy tracą zdolność konkurowania na otwartym, europejskim rynku - mówi Jan Buczek, rezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Polsce (ZMPD).
Leszek Luda, prezes Polskiej Unii Transportu zwraca uwagę na jeszcze jedną przyczynę kłopotów finansowych, z którymi mierzy się branża - niskie kompetencje biznesowe wielu przewoźników sektora MŚP.
– Większość polskich, małych przewoźników nie potrafi wyliczyć kosztu kilometra. Oni liczą wyłącznie bieżący koszt kilometra, a przecież na koszt kilometra składa się nie tylko wydatek na paliwo i na kierowcę, lecz także na amortyzację, zakup opon, mandaty czy awarie – mówi Luda.
Płynność kluczem do przetrwania
Dane z badania jasno pokazują, że problem z terminowością płatności w branży transportowej ma charakter strukturalny. Co gorsza, w ostatnich dwóch latach widać, że rośnie zarówno skala opóźnień, jak i wartość zamrożonych środków. Eksperci ostrzegają, że ryzyko zatrów płatniczych w transporcie ma efekt domina – problemy jednego kontrahenta szybko przenoszą się na kolejne ogniwa łańcucha dostaw. Dla mniejszych firm może to oznaczać utratę płynności w ciągu zaledwie kilku tygodni. W tej sytuacji coraz większego znaczenia nabiera skuteczne zarządzanie należnościami i szybki dostęp do gotówki.

– W transporcie każdy dzień zwłoki w płatności to realne ryzyko utraty płynności. Faktoring pozwala przedsiębiorcom funkcjonować w sposób przewidywalny – zamieniając należności na środki obrotowe niemal natychmiast. To dziś jedno z niewielu narzędzi, które realnie pomagają utrzymać stabilność finansową i ciągłość działalności – podsumowuje Piotr Taras z Bibby Financial Services Polska.
O badaniu
Badanie „Sytuacja w branży transportowej – 2025” zostało przeprowadzone przez Keralla Research na zlecenie Bibby Financial Services Polska we wrześniu 2025 roku wśród 100 firm transportowych. Respondentami byli właściciele i osoby decyzyjne w przedsiębiorstwach.