polscy eksporterzy 2025

Od Berlina po Dublin: jakie możliwości mają polscy eksporterzy w 2025 roku? Analiza 5 rynków

Updated: 5 czerwca 2025

Europa w pierwszym kwartale 2025 roku prezentuje obraz gospodarczy pełen kontrastów. Podczas gdy niektóre kraje odnotowują solidny wzrost, inne borykają się ze stagnacją i rosnącymi kosztami. Dla polskich przedsiębiorców, szczególnie tych z ambicjami eksportowymi, to czas wymagający szczególnej uwagi i strategicznego myślenia.
Niezmiennie najważniejszymi kierunkami dla polskich eksporterów były i są Niemcy (w 2024 roku 94 mld euro), Czechy (21 mld) oraz Francja (21 mld). Na dalszych miejsca znajdziemy także Wielką Brytanię, czy Irlandię. Nasi najbliżsi zachodni sąsiedzi mają udział w blisko 1/3 wartości polskiego eksportu. Pierwszy kwartał 2025 nie zmienia tego wyniku, ale dopiero dokładne analizy pokazują kto jest wygranym obecnej sytuacji na rynku. Dlatego warto spojrzeć przez lupę na kilka konkretnych rynków europejskich.
polscy eksporterzy 2025 - Niemcy

Niemcy: Pozorny wzrost gospodarczego giganta

Niemiecka gospodarka zaskoczyła w pierwszym kwartale wzrostem PKB o 0,4% , odrabiając straty z poprzednich miesięcy (rok zakończony na poziomie -0,2%), pokonując średnią UE na poziomie 0,3% . Za tym ożywieniem stoją głównie większy eksport oraz zwiększone wydatki konsumentów spowodowane wzrostem płacy realnej. Skorzystały na tym polskie firmy z przemysłu automotive, głównej branży eksportującej do Niemiec oraz branża meblarska) Była to doskonała wiadomość dla polskich firm, które znalazły w Niemczech jeden ze swoich najważniejszych rynków zbytu.

Jednak optymizm warto tu temperować. Kolejne analizy wskazują, że za niemieckim sukcesem stał głównie pospieszny eksport samochodów do USA. Niemiecki biznes wyraża coraz większe obawy związane z napięciami handlowymi na arenie międzynarodowej. Potwierdzają to prognozy sugerujące spadek PKB Niemiec o -0,3% do końca 2025 roku. Dodatkowo, sektor budowlany nadal pozostaje w defensywie, choć zmienić to może fundusz infrastrukturalny o wartości 500 mld euro uchwalony w marcu przez Bundestag. 

Praktyczne implikacje dla polskich eksporterów:

  • Krótkoterminowo można spodziewać się zwiększonych zamówień z Niemiec
  • Konieczne jest zabezpieczenie się przed możliwymi wahaniami popytu
  • Warto dywersyfikować ofertę, unikając nadmiernej zależności od sektorów budowlanego i motoryzacyjnego
  • Zdecydowane kroki związane z poszukiwaniem nowych rynków powinny podjąć firmy produkujące chemię (spadek o 32%) oraz podzespoły i urządzenia do dystrybucji energii (spadek o 26%).
ciężarowka

Francja i Czechy: W oczekiwaniu na przełom

Choć gospodarczo Francja i Czechy stanowią pod względem wartości gospodarki dwie przeciwległe strony europejskiego rankingu PKB, to ich wskaźniki wzrostu są zbliżone. Oba kraje prezentują obraz gospodarczej stagnacji. Francja zanotowała symboliczny wzrost PKB o zaledwie 0,1%, podczas gdy Czechy praktycznie nie wykazały żadnej zmiany. Choć francuski przemysł wykazuje oznaki ożywienia, sektor usług i budownictwo nadal się kurczą. Dla polskich przedsiębiorców oznacza to ograniczone możliwości ekspansji na te rynki, szczególnie w segmentach związanych z konsumpcją detaliczną i projektami budowlanymi.
Czym polskie firmy czarują francuskich odbiorców? Jesteśmy związani głównie motoryzacją oraz maszynami i urządzeniami elektrotechnicznymi, ale duży udział mają także produkty spożywcze i meble. Czechy to również kierunek eksportu samochodów i części samochodowych oraz mebli, ale też naczep i wyrobów plastikowych.
 

Praktyczne implikacje dla polskich eksporterów:

  • Warto wykorzystać posiadane trasy logistyczne i do Francji i sprawdzić popyta na produkty w Holandii, z którą wymiana gospodarcza nieznacznie rośnie. Stworzenie regionalnego Hubu może być dobrym pomysłem.
  • W obliczu niemieckich problemów nasz południowy sąsiad może być alternatywnym miejscem eksportu z terenów przygranicznych ze względu na niskie koszty logistyczne. Wyzwaniem może być zależność od wahań Korony Czeskiej (w przypadku Euro te zmiany są mniejsze).
 
kontenery

Wielka Brytania: Strach przed cłami, czy business as usual?

Wielka Brytania przewodzi wzrostowi wśród krajów G7 z imponującym wynikiem 0,7%. Jednak pod powierzchnią tego sukcesu kryją się niepokojące sygnały.

Inflacja ponownie przyspieszyła, osiągając poziom 3,5% - wynika to m.in. ze wzrostu cen energii, kosztów transportu oraz ze wzrostu składek pracowniczych. Bezpośrednio przekłada się to na rosnące koszty prowadzenia działalności. Równocześnie notujemy najwyższą od dziewięciu miesięcy liczbę upadłości firm. Sektor przemysłowy i usługowy zmagają się z presją kosztową, podczas gdy popyt systematycznie spada. Światełkiem w tunelu mogą być negocjacje ceł ze Stanami Zjednoczonymi, które sa największym odbiorcą Brytyjskiego eksportu.

Rekomendacje dla polskich partnerów brytyjskich:

  • Dokładna weryfikacja kondycji finansowej kontrahentów przed zawieraniem większych kontraktów
  • Szczególna ostrożność w branżach budowlanej i usługowej
  • Rozważenie ubezpieczenia należności eksportowych
 
samolot

Irlandia:  Korporacyjne eldorado trwa… tylko jak długo?

Irlandia pozostaje bezspornie liderem wzrostu w Europie z fantastycznym wynikiem 13,3% wzrostu PKB rok do roku. Ten sukces opiera się na głównym towarze eksportowym kraju – niskich podatkach dla międzynarodowych korporacji. . Nie na darmo za główną siedzibę na europejskim rynku obrały ją: Facebook, Google, LinkedIn, Apple, Paypal, i Airbnb. Jednak najbardziej znaczący jest w Irlandii eksport z sektora farmaceutycznego, który odpowiada za około 45% wartości produktów wysyłanych zagranicę. Zawdzięcza to 5 firmom: Pfizer, Johnson & Johnson, Roche, Novartis i AbbVie. Widmo amerykańskich ceł spowodowało przyspieszenie produkcji i zwiększyło tym samym wysyłanie kolejnych partii wyrobów za ocean.

Polskie firmy odpowiadają za raptem 1% importu do Irlandii, dostarczając głównie maszyny i urządzenia elektroniczne, mięso i podroby, ale też tworzywa sztuczne. Jednak rosnąca co roku wymiana handlowa każe patrzeć na irlandzki rynek z nadzieją, bo zapowiadane amerykańskie cła mogą zwiększyć zainteresowanie europejskimi partnerami – także z Polski. Zwłaszcza, że produkty medyczne mają już teraz dominujący udział w imporcie, jest to więc kwestia zwiększenia skali. Pytanie tylko czy firmy z siedzibami w Irlandii nie wpiszą tego w koszty, które poniosą odbiorcy leków w USA.

Potencjalne możliwości:

  • Poszukiwanie partnerstw z irlandzkimi eksporterami szukającymi nowych kanałów dystrybucji
  • Możliwość przejęcia części produkcji lub podzleceń
  • Nawiązanie współpracy w obszarze transferu technologii
Sprzedaż wierzytelności

Strefa euro: Między ożywieniem a niepewnością

Europejski Bank Centralny zdecydował się na obniżkę stóp procentowych do poziomu 2,25%, co teoretycznie powinno ułatwić dostęp do finansowania. W praktyce jednak aktywność w sektorze usług słabnie, a przedsiębiorcy pozostają ostrożni w swoich planach inwestycyjnych.

Produkcja przemysłowa wykazuje oznaki odbicia, ale eksport wciąż nie spełnia oczekiwań. Dla polskich eksporterów oznacza to konieczność konkurowania głównie ceną, jakością i elastycznością dostaw.

Praktyczne implikacje dla polskich eksporterów:

  • Europejskie gospodarki ustępują pod względem dynamiki wzrostu eksportowi z niemal każdej analizowanej sekcji produktów. To obiecujący kierunek zwłaszcza dla branży meblarskiej, branży tworzy sztucznych oraz branży produkcyjnej. 
Pakiet mobilności

Polska: Firmy nie chcą inwestować z powodu globalnej sytuacji

Polską gospodarkę można ocenić jako stabilną, choć nie bez wyzwań. Wzrost PKB na poziomie 3,2% rok do roku to solidny wynik, mimo że nieco niższy od prognoz. Przemysł i handel detaliczny rozwijają się w dobrym tempie. Problemem pozostaje niska absorpcja funduszy unijnych oraz słabe tempo rozwoju budownictwa. Nastroje w przemyśle poprawiają się, ale firmy nadal zachowują ostrożność w kwestii nowych inwestycji, czekając na stabilizację sytuacji globalnej.
polscy eksporterzy 2025

Podsumowanie: Operacyjna elastyczność to przewaga konkurencyjna – także w finansach

Pierwszy kwartał 2025 roku pokazuje, że europejski krajobraz gospodarczy charakteryzuje się dużą zmiennością. Dla polskich przedsiębiorców oznacza to konieczność łączenia ostrożności z przedsiębiorczością. Kluczem do sukcesu będzie umiejętność szybkiego dostosowywania się do zmieniających się warunków przy jednoczesnym wykorzystywaniu pojawiających się możliwości.

Firmy, które potrafią połączyć strategiczne myślenie z operacyjną elastycznością, mają największe szanse na odniesienie sukcesu w tym dynamicznym środowisku. Polska gospodarka od lat jest w czołówce wzrostów w Unii Europejskiej. Poziom rozwoju naszej ekonomii potwierdziły już zmiany klasyfikacji Polski jako „kraj rozwinięty” przez FTSE Russel. Pośrednio oznacza to, że polskie firmy stopniowo będą wchodziły w buty zachodnich odpowiedników, które w celu osiągania rentowności na coraz bardziej kompetywtynym rynku musiały szukać nowych możliwości finansowania inwestycji i utrzymywania płynności.